Steam kontra EGS. Próba reformacji dystrybucji gier.

Pierwsze realne zagrożenie platformy Steam

Steam
Logo platformy Steam

 

Wojna pomiędzy serwisami Steam i Epic Games Store zaczyna poważnie dzielić społeczeństwo graczy. Ludzie zaczynają przechodzić na platformę Epic Games ze względu na wiele tytułów ekskluzywnych, które dodaje do swojej oferty nowy launcher. Także chęć zmiany, a także stworzenia prawdziwej konkurencji długoletniego dominanta na rynku  dystrybucji gier komputerowych. Trzeba przyznać, że jak na razie, faktycznie można zauważyć, że pewna część graczy przeszła lub zainstalowała nową platformę. Mimo dość krótkiego życia Epic Games Store może się ona pochwalić przekonaniem twórców do umieszczenia tytułów z  przeciwnej platformy na ich. Takimi grami są między innymi „Metro: Exodus” oraz „The Division 2”. No i w tym miejscu właśnie pojawia się problem. Wiele osób zarzuca EGS (Epic Games Store), że stosuje monopolistyczne zagrywki, gdzie ewidentnie ludzie nie pragną zamienić platformy Valve, lecz poprzez stworzenie zdrowej konkurencji, wywrzeć pewnego rodzaju presje na nich, w celu obniżenia cen, bądź zmniejszenie marży pobieranej od twórców, która jest większa od tej, która obowiązuje na platformie Epic Games. Jednak szef firmy Tim Sweeney wypowiedział się na ten temat. Oznajmił, że przestaną oni wykupywać gry na wyłączność, gdy Steam zwiększy zysk dla twórców.  Można więc powiedzieć, że wszystko zależy od nich, bo chociaż na razie ludzie są nastawieni przeciwko EGS w związku z tym, z czasem, gdy zauważą, że Steam nic w związku z tym nie robi, choć może, wtedy nastroje użytkowników mogą się zmienić. To mogłoby dać czas Epic Games na ulepszenie swojej platformy, która na obecną chwilę jest dość uboga. Tutaj przedstawiona jest tabelka wszystkich funkcji, które są obecne na platformach.  Jak widać zdecydowanie przeważa platforma Steam, a wiele z tych z elementów są ważnymi narzędziami w użytkowaniu. Oczywiście platforma jest to naprawdę młoda rzecz i chciano wydać ją jak najszybciej i powoli uzupełnia swoje braki, a gdy dorówna zawartością Steamowi, wtedy naprawdę będzie ciężko znaleźć jakąś rażącą wadę w przypadku Epic Games Store. Podsumowując, jest to pierwsza realna szansa, żeby sytuacja na rynku gier komputerowych zmieniła się diametralnie. Jak podkreślił szef Epic Games tylko na tym im zależy i my jako gracze powinniśmy wspierać taki pomysł, o ile te zagrywki monopolistyczne skończą się wraz z osiągnięciem tego celu.